Większość miesięcy ma stałą ilość dni, najdłuższe mają ich 31, te krótsze 30. Luty jest pod tym względem wyjątkowy. Zazwyczaj ma bowiem 28 dni, a co cztery lata 29. Skąd bierze się ta rozbieżność pomiędzy resztą miesięcy a lutym?
Rzymskie korzenie kalendarza
Kalendarz, którego używamy obecnie zawdzięczamy Rzymianom. Wynalazek z czasów 700 roku p.n.e. wciąż jest w ciągłym użyciu. Ba, raczej nikt nie wyobraża sobie jak funkcjonowalibyśmy bez niego.
Pierwsza wersja kalendarza nie przewidywała dwóch oddzielnych miesięcy rozpoczynających rok. Zamiast stycznia i lutego przewidziano jeden, 61-dniowy okres zimowy. Zmianę zawdzięczamy Numie Pompiliuszowi, który dzięki obserwacji księżyca wyznaczył 355 dni wchodzących w skład jednego roku kalendarzowego. Według nowego kalendarza rok zaczynał się od marca, a kończyły go dodane miesiące- styczeń i luty.
System ten okazał się jednak nieidealny, co kilka lat konieczne było dodawanie kolejnego okresu-nibymiesiąca do kalendarza. Mercedonius zazwyczaj trwał 27 dni, jego początek ogłaszany był przez kapłanów. Wprowadzało to dodatkowy chaos i dezorientację.
Całe szczęście gdy do władzy doszedł Juliusz Cezar, ustanowiony został nowy, używany w praktycznie takiej samej formie kalendarz. Zanim jednak możliwe było wprowadzenie nowego systemu, należało wyrównać istniejący chaos. Rozwiązaniem było wydłużenie roku 46 p.n.e. do 445 dni. Następnie wprowadzony został kalendarz juliański, w którym każdy rok miał 365 dni a styczeń rozpoczynał nowy cykl. Aby liczby się zgadzały, jeden miesiąc pozostać o krótszy- dlatego też luty trwa tylko 28 dni.