Odpowiednia pielęgnacja skóry jest niezbędna dla zachowania zdrowego wyglądu, ale też pozbycia się niedoskonałości. Wszystkie kosmetyki należy wybierać świadomie. Trzeba zwracać uwagę na ich skład. Jednocześnie kondycję skóry można poprawić, decydując się na skin cycling. Warto dowiedzieć się więcej na jego temat.
Metoda skin cycling – co warto wiedzieć?
Metoda skin cycling cieszy się coraz większą popularnością i decyduje się na nią coraz więcej kobiet. Pozwala na skuteczną rewitalizację skóry, jednak nie trzeba przy tym obawiać się uszkodzenia bariery hydrolipidowej. Dzięki niej można pozbyć się zaczerwienienia, ale też utrzymać właściwe nawilżenie. Zasada jest w tym przypadku bardzo prosta. Należy wieczorem na oczyszczoną skórę stosować innych kosmetyk. Natomiast poranna pielęgnacja powinna wyglądać tak samo. Każdy dzień niejako posiada odrębny filar pielęgnacyjny. Należy więc wybierać kosmetyki w zależności od działania jakie chce się osiągnąć. Harmonogram skin cycling jest bardzo prosty. Składa się z kilku etapów:
- Dzień pierwszy – złuszczanie.
- Dzień drugi – kuracja z użyciem retinolu.
- Dzień trzeci – regeneracja.
- Dzień czwarty – regeneracja.
Skin cycling w praktyce
Na początek należy bardzo dokładnie złuszczyć martwy naskórek. Dzięki temu skóra będzie lepiej chłonąć substancje odżywcze, a jej kondycja naprawdę szybko się poprawi. Możecie do tego celu użyć peelingu enzymatycznego, który ma silne działanie oczyszczające. Ważne, by w jego składzie znalazły się enzymy, np. z papai, żurawiny czy mango. Wyciąg z jagód doskonale uszczelnia naczynia krwionośne. Redukuje też zaczerwienienia, a do tego wszystkiego ma działanie przeciwzapalne. W składzie dobrego peelingu powinna znaleźć się woda z lodowca, która bogata jest w minerały. Po peelingu należy nawilżyć skórę. Do tego celu dobrze sprawdzi się krem na bazie kwasu hialuronowego, który uszczelnia barierę hydrolipidową. Najlepiej wybierać niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, który posiada unikalną strukturę, dzięki czemu najlepiej przenika przez warstwę rogową. Możecie też wybrać kosmetyk z argininą, która wzmacnia barierę lipidową. Świetne działanie ma masło shea, gdyż przyspiesza gojenie się podrażnień, ale też dobrze nawilża. W następnym etapie, a więc drugiego dnia należy sięgnąć po serum z retinolem. Pamiętajcie, że serum ma zdecydowanie wyższe stężenie niż krem. Wykazuje silne działanie antyoksydacyjne. Do tego wszystkiego redukuje szkodliwy wpływ wolnych rodników. Zmniejsza też widoczność niedoskonałości, a do tego redukuje zarówno drobne, jak i głębokie zmarszczki.
A na koniec – regeneracja
Po okresie złuszczania i odmładzania należy postawić na regenerację. Należy skupić się na wzmocnieniu bariery hydrolipidowej, ale też złagodzić ewentualne podrażnienia. Na początek należy oczyścić skórę, używając do tego celu płyn micelarny. Warto też użyć toniku z dodatkiem ogórka. Po umyciu skóry delikatnym żelem z aloesem należy zastosować krem nawilżający. Dobrze jeżeli w jego składzie znajdziemy niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, który również łagodzi podrażnienia. Na uwagę zasługuje też pantenol, czyli prekursor witaminy B5. Wygładza skórę, przyspiesza proces regeneracji, a przy tym ma działanie przeciwzapalne. Możecie również wybierać kosmetyki z alantoiną, która doskonale nawilża i regeneruje. Natomiast kolejnego dnia można dodatkowo zastosować maskę nawilżającą, np. z dodatkiem olejów roślinnych, choćby kokosowego czy rycynowego.